Poszukując dobrej przedtreningówki, która pozwoliłaby mi poprawić treningi, zdecydowałem się na Napalm w shotach. Na początek kupiłem trzy małe opakowania, każde zawierające dwie porcje produktu i zacząłem przyjmować zawsze przed treningiem.
Spis Treści
Działanie Napalmu
Napalm to jedna z najpopularniejszych odżywek przedtreningowych, charakteryzująca się szybkim działaniem. Dostępna jest w postaci płynnej, a więc szybko się wchłania. Napalm ma dostarczać dodatkowego zastrzyku energii, dodatkowo zwiększając wytrzymałość i wydolność organizmu, dzięki czemu treningi stają się lepsze i wydajniejsze.
Napalm działa skutecznie nie tylko w zakresie dodatkowej energii, poprawia również skupienie i koncentrację, co często jest ważne podczas dobrego treningu. Zacząłem stosować chwilę przed treningiem, czasami w trakcie. Szybko zauważyłem, że mam więcej siły i energii. Czasem jednak działanie odżywki trwało zbyt długo i nawet po skończonych ćwiczeniach wciąż czułem drżenie na całym ciele.
Skład Napalmu
W Napalmie znajdziemy składniki, które pobudzają organizm do działania. Są to między innymi:
- beta-alanina
- tauryna
- Glukuronolakton
- kofeina bezwodna
- hydrolizowana kazeina
Z mojej wiedzy o tych składnikach wynika, że faktycznie pomagają one stymulować mięśnie, poprawiają wydolność oraz siłę. Dlaczego więc zrezygnowałem ze stosowania Napalmu? Pomimo że dawał dosyć dużo energii, to jednak powodował u mnie drżenie mięśni i stawów. Nie wiem, z czym to się wiązało. Przeglądając opinie o Napalmie zauważyłem, że faktycznie może wywoływać takie skutki uboczne. Cena Napalmu nie jest wysoka, ponieważ za jedną buteleczkę zapłaciłem niecałe 3 złot mimo to szkoda, że nie było to to, czego oczekiwałem.
Nie miałem zamiaru jednak całkowicie rezygnować z przedtreningówki. Tym razem postawiłem na coś nowego, gainer i nazwie Titan’s Rage. Słyszałem, ze to innowacja na rynku, która zbiera już wiele pozytywnych recenzji. Wszedłem na stronę producenta, poczytałem trochę o samej odżywce i postanowiłem spróbować. Zamówiłem pierwszy zestaw buteleczek za 100 złotych i właśnie czekam na przesyłkę. Mam nadzieję, że będę zadowolony.
Aktualizacja:
Titan’s Rage – nowość, ale jaka skuteczna!
No teraz to jestem w pełni zadowolony. Stosowanie Titan’s Rage przed treningiem okazało się strzałem w dziesiątkę! Wystarczy, że łyknę porcję przed treningiem i na siłowni jestem niczym młody bóg, mogę wykonywać więcej powtórzeń i zwiększać ciężar za każdym razem. Świetnie wychodzą mi również treningi kondycyjne. Już zauważyłem poprawę sylwetki nie tylko pod względem zwiększenia masy mięśniowej, ale również redukcji tkanki tłuszczowej. Dla lepszych efektów zamówiłem również Titanodrol, który pomaga mi utrzymywać formę i zapewnia jeszcze szybsze rezultaty budowania masy.
>>> Sprawdź opinie o Titan’s Rage<<<
Co takiego znajduje się w Titan’s Rage? Otóż nie ma w tej odżywce nic niewłaściwego, zobaczcie sami:
- kofeina – była w napalmie, jest i tutaj, działa pobudzająco i zapewnia energię
- tauryna – również popularny składnik podobnych odżywek, zwiększa energię i wytrzymałość
- zielony jęczmień – tego nie widziałem nigdzie indziej, składnik ten pomaga w utrzymaniu równowagi kwasowo-zasadowej (bardzo ważne, jeżeli dużo ćwiczymy)
- chlorella– alga z dużą dawką białka i aminokwasów, pomaga w odpowiedniej regeneracji organizmu
Jak widać, mamy tutaj dwa składniki oryginalne, pochodzenia naturalnego. To dzięki nim przy stosowaniu Titan’s Rage nie ma uczucia pieczenia oraz drgania mięśni. Są to substancje bardzo istotne w składzie odżywki, które mają znaczące działanie na nasz organizm.
Moja rekomendacja Titan’s Rage to 5/5. Osobiście nie mam teraz zamiaru zmieniać przedtreningówki. Nie tylko lepiej mi się ćwiczy, ale świetnie czuję się po treningu i nie odczuwam ciągłego zmęczenia, jak to zdarzało mi się wcześniej. Uważam, że każdy powinien dowiedzieć się o tym suplemencie, ponieważ działa wspaniale! Wiem, że to nowość, ale mam wrażenie, że bardzo szybko zajmie 1 miejsce w rankingach najlepszych przedtreningówek.
Jeśli poszukujecie czegoś, co działa szybko i dobrze, zamówcie Titan’s Rage, mówię Wam, to się opłaca.
Twórca O Męskich Problemach. Ma 43 lata. Na co dzień prowadzi własną firmę transportową. Lubi dzielić się swoimi doświadczeniami z innymi. Dobrze wie jakie problemy mają inni mężczyźni, dlatego stara się pomagać pisząc na blogu. Razem ze swoimi przyjaciółmi miał pomysł na redakcję, która jest przychylna problemom męskim.
Dodaj komentarz